Początek rodu

Pierwszą wzmiankę o rodzinie Weiner spotykamy w pietrowickich metrykach kościelnych z 1776 roku,  wtedy zapisano, że 6  lutego   Simon Wainer wziął ślub z tutejszą panną Mariną, córką miejscowego chałupnika Valentina Latusek. Pan młody miał 30 lat, a pani młoda 22 lata. Simon był synem zmarłego już wówczas  Felixa Wainer z Klein Konschitz (Kończyce Małe- miejscowość przygraniczna  niedaleko czeskiej Ostrawy). Simon i Marina zamieszkali na posesji na Zawodziu, która należy do rodziny Weiner do dnia dzisiejszego(ul.Zawodzie13). Dnia 8 maja 1778 roku, o godzinie 8 rano  przyszła na świat ich córka Antonia. W 1801 roku wyszła za mąż za Karla Dürschlag z Kornicy. Zaś 30 stycznia 1781 roku Simonowi i jego żonie Marinie urodził się o 9 rano syn Ludvikus. Kmotrem był Wemzelaus, syn bauera Jakuba Kretek, a kmotrzynu była Magdalena Sorek, żona Grgory.                                                                                                                       

Dnia 22 października 1805 roku Ludwik Weiner[zmiana literki a na literkę e], syn chałupnika Simona Wainer ożenił się z Mariną, córką chałupnika Filipa Suchanek. Oboje byli mieszkańcami Pietrowic. Mieli dziesięcioro dzieci. Pięcioro z nich zmarło przed ukończeniem pierwszego roku życia. Ich córka Kunegunde w 1820 roku wyszła  za mąż za parobka (Knecht) Paula Kaczmarski, syna stolarza Johanna Kaczmarski z Kończyc Małych. W 1834 roku Ludwik Weiner, na dwa dni przed śmiercią, w obecności jednego świadka sporządził umowę, na mocy której swoją własność sprzedał swojemu najstarszemu synowi Matheusowi. Dwa lata później, urząd notarialny w Raciborzu (Gerichtsamt), w majestacie prawa potwierdził tę umowę. Umowa została sporządzona na 17 numerowanych stronach, związana została sznurem i zaplombowana pieczęcią lakową. Pisana  była gęsim piórem.Matheus urodzony w 1806 roku, ożenił się w 1835 roku z Franciszką Scheuer z Pobiehofa. Dali oni początek pierwszej linii rodziny Weiner. Jego młodszy brat Anselm, urodzony w 1816 roku, ożenił się w 1839 roku z Julianną Wazlawtzik (ur. w 1818 r.) z Pietrowic. Zapoczątkowali drugą linię rodziny Weiner. Mieli dziesięcioro dzieci. Ich pierwszy syn Valentin urodzony w 1840 roku ożenił się w 1862 roku z Franciszką Mludek. Zmarł pod koniec tego samego roku, wraz ze swoim jedynym synem Franzem wskutek zatrucia czadem.  Czwórka dzieci zmarła  w młodym wieku. Córka Marianna, urodzona w 1852 roku, jesienią 1873 roku wyszła za mąż za Karla Jokel. Kajetan urodzony w 1858 roku ożenił się w 1892 roku z Leopoldiną Skerhut ( z Welkej Strany kole kościołaą. Kajetan dzierżawił młyn w Janowicach, co potwierdzają metryki kościelne. Dzieci Kajetana i Leopoldiny jako miejsce urodzenia mają wpisane –Janowitz. Po śmierci Kajetana, który  spadł z fury, jego rodzina przeniosła się do Pietrowic na ul. Fabryczną.        

Pierwszy Herud przyszedł do Pietrowic Wielkich z Janowic. Nazywał się Lucas Herud, urodził się w Janowicach w 1832 roku, był synem Simona Heruda urodzonego w 1800 roku. Od imienia Łukasz wszyscy jego potomkowie mają przydomek Łukosz. Ożenił się w 1855 roku z pietrowiczanką Marianną Wieder (1833-1905). Mieszkali  w małym domku na Zawodziu (dziś posesja rodziny Labud, wcześniej Schubert) i posiadali 7,4 ha pola. Marianna odkupiła gospodarstwo od swojej mamy oraz rodzeństwa Viktora i Karoliny za 1000 talarów (Reichsthaler). Jej mąż Łukasz Herud, by stać się współwłaścicielem, zapłacił 600 talarów. Mieli 13 dzieci, ale śmiertelność wśród dzieci była wtedy wysoka: Peter (1856-1856), Franz (1857-1857), Adam (1858-1858), Jacob (1860-1869), Maria (1862-1862), Johanna (1863- ?), Emilie (1865-1866), Johanna (1867- ?), Joseph (1869-1933), Martha (1871-?), Franz (1873-1946), Emilia (1879-?), Alois (1880-1880). Zapis daty śmierci tych czterech dziewczyn nie znaleziono w pietrowickiej księdze zmarłych. Należy domniemywać, że wyszły za mąż, niekoniecznie w Pietrowicach i zmieniły nazwisko.Józef Herud I (1869-1933), syn Łukasza został  krawcem, potem mistrzem krawieckim. Ożenił się w 1890 roku z Teresą zd. Gotzmann (1868-1956). Józef I urodził się w Pietrowicach, ale trójka jego pierwszych dzieci w metryce ma miejsce urodzenia – Pobiehov (lewobrzeżna część wioski). Zapewne już jego ojciec wybudował drugi dom, dosłownie po drugiej stronie uliczki (kiedyś dom Konrada Herud ul. Konopnicka 3). Był to już jednak teren Pobiehova podlegający jurysdykcji parafii janowickiej. Czwarte dziecko Józefa - Rosalia, urodziła się już w Pietrowicach. Józef  objął gospodarstwo na Małej Stranie w 1904 roku i zapewne wybudował tam nowy duży dom (dziś posesja i sklep rodziny Koza). Uprawiał  małe gospodarstwo rolne. Zatrudniał jednego czeladnika i kobiety z rodziny. Szył też mundury dla armii cesarza Wilhelma II. Dzieci Józefa i Teresy to: Johann (1891- 1892), Marta (1893-1975), Anna (1894-1988), Rozalia (1897-1979), żona Johanna Newerla), Max (1899-1918), Johann (1901-1953), Józef (1903-1953), Elżbieta (1905-1979), Adolf (1907-1943), Angela (1909-1992).                                               

Johann Herud, syn Józefa I i wnuk Łukasza, miał swój warsztat  u ojca na Małej Stranei naprociv Schebesty. Uczył się  u swego ojca Józefa. Johann przed wojną zatrudniał 6 krawców. Szył dla firmy Brudek w Raciborzu i sklepu tekstylnego Koplowitz na ul. Odrzańskiej w Raciborzu. W czasie wojny szył mundury dla wojska. Zaraz po wojnie w ich obejściu Rosjanie urządzili kuchnię polową. Był wysokim postawnym chłopem i  był  komendantem (brandmajstrem) pietrowickiej OSP przed wojną i zaraz po wojnie. Kilkoro jego  dzieci zostało krawcami: Georg (1931-2017), Joachim Herud (1931-2015),  Ginter Herud (1938) - jednocześnie muzykant i Józefa Herud (1942 ). Zmarł w szpitalu w Raciborzu 19 lipca 1953 roku. Proboszcz Weidler w metryce napisał- „zmarł na tyfus ?” (ze znakiem zapytania). Wg relacji rodziny został pobity przez   milicjantów z Pietrowic i zmarł na skutek odniesionych ran, widocznie czymś im podpadł.  

Cdn.                                                          

                                                                                                                                        Bruno Stojer