Kowole z Pietrowic

Najstarszym odnalezionym w dokumentach kowalem z Pietrowic jest Vitus Dürschlag (1700 -1761), który w 1725 roku ożenił się z Rosiną Laczny. Kowalem był jednak w sąsiedniej wiosce Maków.

W 1938 roku w książce adresowej zanotowano jako kowala Maksa Posmik (1912-1989) vel Garandek. Maks w czasie II wojny światowej dostał się do niewoli rosyjskiej i był w niej 10 lat. Do Pietrowic przyjechał dopiero w 1952 albo 1953 roku. Będąc wyuczonym kowalem w Rosji sowieckiej pracował w kuźni i podkuwał konie. Powiadał, że nie było mu tam źle. Czasami Rosjanie doceniali fachowców. Po przyjeździe z Rosji Maks pracował w transporcie w GS-ie . Mieszkał na ul. Ligonia. Budynek byłej słodowni Neumanna po 1945 roku przejął GS. Rolnicy w tym budynku sypali kontraktowane zboże na trzech poziomach. Długo worki ze zbożem były transportowane na plecach pracowników. Byli nimi: Maks Posmik, Ignac Konieczny (z Janowskiej), Jan Górski i Wieczorek (z poczty). Wtedy worki ze zbożem ważyły i do 70 kg.

W 1938 roku w tej to książce adresowej zanotowano jeszcze innych kowali: Norbert Dürschlag mieszkał na ul. Głubczyckiej (od Tłustomostkiej w kierunku Kietrza). Urodził się w 1908 roku i ożenił się z Genowefą Tomaschek.

Franz Mischka zamieszkiwał sioło Skowronów (przy św. Krzyżu). Urodził się w 1902 roku, w wieku 20 lat ożenił się z Józefą Menschnik z Zawady.

Johann Newerla (1906 -1980) mieszkał na ul. Sudzickiej ( Mickiewicza). W 1934 roku ożenił się z Elżbietą Qausigroch z Janowic.

Rudolf Görlich (1905 -1997) mieszkał na ul. Konopnickiej, zmarł w Bremie. Ożenił się z Marią Bernatzky. Pracował na kolei.

Zaś w metrykach znaleziono kowali:

Karl Mothil (1903 -1986). W 1926 roku ożenił się z Anną Heiduczek. Mieszkali na Raczańskiej. Johann Karol Newerla (1866 -1926). Ożenił się w 1894 roku z Pauliną Labud, córką kowala Jakuba Labud.          

Bruno Plötzner (1904 -1945) ul. Jana (Wyzwolenia, od Ligonia ku Raciborzu). Ożenił się z Łucją Zemelka. Jego ojciec był golibrodą. Zaginął w lipcu 1945 roku w Rosji.

Ksiądz Tomasz Tonk (1837-1899) pochodził z Pietrowic i był długoletnim proboszczem w Gamowie. Jego ojciec Joseph Tonk (1808 -1853) i jego dziadek Ignac Tonk (1759-1835) byli kowalami kującymi konie ( Hufschmiede).

Dnia 2 marca 2022 roku budynek kuźni rodziny Wachtarz został zburzony.  

 

To by było na tela o kowolach.

                                                                                                                                                        Bruno Stojer